Porzuciłem szarą tekturę i przeniosłem się na zwykły papier i kompa. Od razu lżej.
Za Ewę Drzazgę i rozmowy w kroku dziękuję nieocenionemu redaktorowi Łagowskiemu [ czy "przekładaniec świętokrzyski" to pornuch?]
Teksturki użyte ze strony http://mayang.com/textures/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz